"Bardzo dziwna podróż po Ameryce Środkowej" - slajdowisko 5 grudnia
“Znacie to uczucie, kiedy już jest tak źle, że nie może być gorzej? Kiedy nie masz już nic do stracenia i kiedy jedynym twoim wyjściem jest… zmienić wszystko?
Spakowałam się i pojechałam do Meksyku.
Luksusów? — nie było. Sposób transportu? — autostop. Noclegi? — prawie zawsze na couchsurfingu.
I tak jeździłam rowerem po dżungli, wzięłam udział w starożytnym rytuale (Temazcal) i wspięłam się na najwyższą piramidę (widok z góry na szumiącą dżunglę aż po horyzont — niezapomniany). Odwiedziłam nawiedzony kościół, który zbudowali z kamieni zniszczonej majańskiej piramidy, oraz dowiedziałam się co straszy na majańskich cmentarzach. Spotkałam dobrych ludzi, na których do dziś mogę liczyć, przetańczyłam noc niejedną w gorących latynoskich rytmach i prawie dałam się złapać do aresztu… Byłam na festiwalu Zapatystów (ruch rewolucyjny rdzennych mieszkańców Chiapas) i pomagałam w żniwach pitahaji. Pływałam w najpiękniejszym jeziorze w Gwatemali i załapałam się na karnawał w Belize.
Miałam pracować w barze — znalazłam lepszy sposób zarabiania pieniędzy (zdradzę na prelekcji) ;), miałam szukać wolontariatu — wolontariat znalazł mnie.
Poznałam niesamowitą rodzinę rdzennych Majów, którzy żyją sobie normalnie jak my, ale również oprócz tego kultywują swoje tradycje.Po kościele idą do Sacerdote, który przepowiada im przyszłość a po pracy w weekendy przebierają się i malują jak ich przodkowie, grając tradycyjną muzykę (nagranie pokażę na prelekcji) i tworząc sztukę inspirowaną mitologią i wierzeniami grając w prekolumbijską grę Juego de Pelota (za czasów starożytnych Majów była to gra życia i śmierci — wynik decydował kto pójdzie na ofiarę lub zostanie niewolnikiem). Przez 2 tygodnie mieszkałam u nich, spałam jak oni w hamaku, gotowałam, jadłam z nimi, robiłam im zdjęcia i słuchałam ich historii…”
Natalia Lidia Arczyńska
https://architrotamundos.wordpress.com/
W “bardzo dziwną podróż ” do Ameryki Południowej zabierze nas Natalia Lidia Arczyńska.
Gorąco polecamy!